Zapytajcie czy chcą zobaczyć miejsce, gdzie żyli bohaterowie jednej z ich ulubionych bajek. Przez niemal 7 godzin będą maszerować w ponad 30-stopniowym upale, w dodatku pysznie się bawiąc. Pękamy dziś z dumy, że jesteśmy rodzicami takich dzielnych małych podróżników!
Tropiliśmy Sher Khana, tańczyliśmy z misiem Baloo, gadaliśmy z panterą Bagheerą, w międzyczasie zaś na kilka chwil stawaliśmy się rycerzami Jedi walczącymi z siłami imperium pośród dżungli, kamieni i ruin.
A my, dorośli, z zachwytem podziwialiśmy świątynie Angkor Wat, Ta Prohm (fanów Angeliny Jolie informujemy, że w tym miejscu kręcili Tomb Raider ;)) oraz zamieszkałą przez makaki Bayon. Tak, to jeden z cudów swiata. Jak mawiał niedźwiedź Baloo: "Bezsprzecznie!".
Gdyby na zdjęciach satelitarnych Angkor Wat spowiła wielka chmura, bądźcie spokojni - to nasz młodszy synek prawym zielonym trampkiem z lubością wzniecał kurzawę.
Oj widać, że świetnie spędzacie czas!!1 I pogoda dopisuje :) Byle tak dalej! A jak chłopaki znoszą zmiane klimatu?
OdpowiedzUsuńW tę stronę zmiana klimatu nie boli, wracając może być gorzej - choć liczymy na śnieg, mróz i słońce :)
OdpowiedzUsuń