piątek, 20 listopada 2015
Toskania winem pachnąca
Czasem matka Polka wyjeżdża sama. Służbowo. Na przykład do Toskanii. I zwiedza sobie, i gotuje, i wina degustuje, i nawet rajd dżipem po winnicach uskutecznia. I mimo, iż pracuje i wciąż jest czujna czy wszystko gra to jednak dobrze się bawi. I najważniejsze - wysypia się. Sama. W wielkim łóżku. I nikt teatralnym szeptem nie woła w środku nocy: "Mama, picieeee". Tak, są takie dni, kiedy lubię moją pracę bardziej niż zwykle...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
CUDOWNIE!!!! To bardzo źle, ze ci trochę zazdroszczę? :)))) Może spróbujesz sil w konkursie u mnie? :)
OdpowiedzUsuńTeż sobie zazdroszczę ;)
Usuń